Po raz kolejny tradycyjnie na koniec roku dokonujemy podsumowania obecnego roku. Co prawda do kalendarzowego końca jeszcze zostało parę dni, ale sportowo już możemy go ocenić. Myślę, że należy się cieszyć, że w kolejnym sezonie nasz zespół tak dobrze się prezentuje w gronie „A” klasowych drużyn. Zeszły rok skończyliśmy na czwartym miejscu ten zakończyliśmy o jedno miejsce wyżej. Tą rundę skończyliśmy na pudle plasując się na trzecim miejscu. Tak jak zwykle znajdą się zapewne malkontenci, którzy będą narzekać, że tylko ale po raz kolejny uważam, że jest to adekwatne dla naszego poziomu sportowego. Przeżyliśmy ponownie mecze o których chcielibyśmy szybko zapomnieć jak z Orłem Brzeziny, czy Suchą Górą, ale i takie o których zapewne będziemy długo pamiętali jak z: Tarnowiczanką, Piastem Ożarowice, czy Olimpia Boruszowice, jaki i szalone jak z Górnikiem Bobrowniki, gdzie zawodnicy wykazywali olbrzymie zaangażowanie, kunszt piłkarski, chęć gry do końca. I znowu jak w poprzednich sezonach pokazaliśmy charakter bo mimo osłabienia już na samym początku sezonu - kontuzje Maćka Kozdry, Mateusza Kęszyckiego, Krzysia Wolnika, Roberta Gralli czy półroczne wypożyczenie Dawida Jasioka spowodowały, że musieliśmy przemeblować nasz skład i od nowa ułożyć „klocki” ponownie sięgając po zdolnych juniorów, którzy całą grupą napierają na starszych kolegów, co znowu dało nam zapewne jeden z najmłodszych składów w klasie „A”. Myślę, że powinniśmy się cieszyć i być dumni z ciężkiej roboty sztabu trenerskiego obu drużyn, dzięki któremu mimo licznych ubytków udaje nam się grać na takim poziomie. Wielu z obecnie grających zawodników jeszcze nie dawno reprezentowało drużynę juniorów, by po „chwili” grać wielokrotnie pełne mecze już w drużynie seniorskiej. Zgodnie z tradycją ocenę drużyny rozpoczynam od pozycji bramkarza. Tym razem niekwestionowanym liderem tej formacji został Paweł Sołoducha, który zdominował w obecnej rundzie występy w naszej bramce. Jego pewne interwencje i spokój w grze dawał spokój formacjom grającym przed nim. Należy pochwalić Pawła za wysoki kunszt i profesjonalizm. Jednakże za jego plecami „czai” się grono potencjalnych zastępców w osobie : Zbyszka Tila, Artura Wolnika i Andrzeja Kandzi, którzy starają się, żeby numer 1 nie czuł się zbyt pewnie na swojej pozycji.
Jak już wspomniałem największe „ubytki” w rundzie jesiennej zanotowaliśmy w linii obronnej, którą najczęściej tworzyli: Artur Miozga, Wojciechowie Piech i Heflik, oraz Krzysiu Foks. Artur Miozga, który jak już wielokrotnie wspominałem jest filarem i mózgiem obrony, dającym swoją grą komfort i spokój dla reszty drużyny – tym razem musiał szybko zgrać się z „nowymi” zawodnikami: Wojtkiem Piechem prezentował równy poziom grywając większość meczy na pozycji forstopera, zdarzały mu się co prawda błędy, ale było ich stosunkowo nie wiele. Bocznymi obrońcami przez większość sezonu byli „rutyniarz” Krzysiu Foks i zawsze solidny Wojtek Heflik. Ich zmienikami byli Marek Ogrodnik i Tobiasz Skrobek – ten drugi to jeden z „stajni” juniorów, którzy „atakują” drużynę seniorską, a na zapleczu czekają już następni – Kamil Pluta, Patryk Dombek i Tomek Kaźmierczak.
W linii pomocy konkurencja była jeszcze silniejsza : Dawid Jakubowski kapitan i prawdziwa ostoja drużyny, Adrian Wyżgoł nieustępliwy i waleczny, Paweł Polański lider pomocy, dobry technicznie i „walczak”, Piotrek Bryła niezwykły technik i dobry duch drużyny. Artur Ścierski niczym wino im starszy tym lepszy, którego doświadczenie i zaangażowanie w meczach i treningach mogą być przykładem dla młodszych kolegów – jak być profesjonalistą. Tak jak w obronie w linii pomocy również „czają” się młode wilczki w osobach Marcina Mroza i Mateusza Siwego obaj również niezwykle utalentowani i będący nadzieją naszej drużyny. Pierwszy z nich pełniący rolę mózgu drużyny juniorów – powinien te umiejętności sprzedać w starszej drużynie, drugi niezwykle pracowity i obdarzony atomowym strzałem powinni lada moment zastąpić starszych kolegów.
W obecnej rundzie linię ataku tworzyli: Łukasz Rutkowski, który wielokrotnie wcielał się w rolę pomocnika i swoją ciężką pracą na całym boisku dawał olbrzymie wsparcie dla całej drużyny. Odbudował się po i stal się najlepszym asystentem w naszej drużynie, ileż to razy jego niezwykle precyzyjne podania sprawiały, że koledzy musieli tylko przyłożyć nogę lub głowę żeby dopełnić formalności!!! Dwaj pozostali napastnicy to Dawid Miszok obecnie najlepszy nasz strzelec, o którym wystarczy powiedzieć, że jest żywym srebrem na boisku. Kolejnym jest Denis Kozub również niezwykle groźny napastnik, który mimo że przez długi czas grał w linii pomocy i tak jest drugim strzelcem LKS’u. Ich zmiennikami byli kolejni juniorzy: Przemek Wylężek i Tomek Masternak, obaj również niezwykle utalentowani i co pokazały mecz których grali niezwykle groźni i bardzo ambitni aby na stałe zagościc w pierwszej drużynie!!
DZIĘKUJEMY wszystkim zawodnikom za dotychczasową grę i pomoc w działalności klubu, bo bez was nie byłoby też LKS'u i jego sukcesów. To wasza gra sprawia również, że kibice licznie gromadzą się na naszych meczach licząc na dobre i emocjonujące spotkania. Cieszymy się z pierwszego miejsca naszej młodzieży, która na półmetku rozgrywek zasłużenie zajmuje miejsce lidera. To dzięki ich wysiłkowi i grze ale i dobrej pracy sztabu trenerskiego (i nie tylko) możemy cieszyć się i nieco spokojniej patrzeć w przyszłość. Na zakończenie wyrażę zapewne życzenia wszystkich kibiców abyście taką formę utrzymali również na wiosnę sprawiając nie jedną niespodziankę i obyśmy wszyscy mogli cieszyć się w czerwcu z…......Z strony Zarządu zaś zapewniam, że postaramy się dołożyć wszelkich starań abyśmy mogli się wszyscy na zakończenie obecnego sezonu cieszyć. Dziękując zawodnikom za całą rundę chciałabym także podziękować Zarządowi LKS, kierownikom drużyn za trud włożony w sprawy sportowo-organizacyjne, bo jak wspomniałem ten rok był szczególnie ważny i wymagał podwójnego nakładu pracy. Ale i wszystkim wolontariuszom,oraz sponsorom wspierającym nasz klub zarówno finansowo jak i pracą bądź w jakikolwiek inny sposób. No i oczywiście naszym wspaniałym kibicom za ich WSPANIAŁY doping i pomoc zarówno w dobrych jak i złych chwilach. DZIĘKUJEMY WAM !!!
Oprócz kwestii sportowych należy podkreślić także, że w tym roku wróciliśmy na odnowione boisko i budynek klubowy w Żyglinie. Po jego remoncie i długiej przerwie nasi kibice w maju ponownie mogli zasiąść na naszym stadionie i ponownie oglądać występy LKS'u na naszym obiekcie. Przy tej okazji chcielibyśmy również podziękować MOSiR za udostępnienie nam boiska w Miasteczku Śląskim w okresie w którym remontowaliśmy nasz obiekt. Ale chyba najważniejszym w tym roku wydarzeniem były obchody 30 lecia naszego klubu. Wydarzenie do którego przygotowywaliśmy się już od dłuższego czasu i do przygotowania którego „zużyliśmy” wiele sił i nie tylko. Mamy nadzieję, że nasi sympatycy i mieszkańcy Żyglina byli zadowoleni z oprawy jaką z tej okazji przygotowaliśmy. Wierzymy, że te obchody pozwoliły jeszcze bardziej nas zjednoczyć zarówno sportowo jak i jako lokalną społeczność i organizację w działalność której udziela się coraz więcej osób!!!
Na zakończenie z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku chcielibyśmy w imieniu Zarządu LKS ŻYGLIN złożyć jak najlepsze życzenia zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt w gronie najbliższych, szampańskiej zabawy sylwestrowej a w Nowym Roku spełnienia wszystkich marzeń. Życzenia te składamy dla was: zawodnicy, kibice, działacze, sponsorzy oraz wszyscy którzy w jakikolwiek pomagaliście naszemu klubowi.
