LKS ŻYGLIN - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Kalendarium

20

04-2024

sobota

LKS ŻYGLIN - Jedność Przyszowice 15:30

Tarnowiczanka - LKS ŻYGLI II - Orzeł Koty 17:00

21

04-2024

niedziela

urodziny obchodzi Marek Barczyk

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

urodziny obchodzi Dawid Kaczmarek

urodziny obchodzi Damian Skalski

Menu główne

Statystyki drużyny

Najnowsza galeria

Sokół Zbrosławice - LKS ŻYGLIN
Ładowanie...

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 207, wczoraj: 530
ogółem: 2 851 531

statystyki szczegółowe

Aktualności

Podsumowanie

  • autor: marek_1971, 2016-07-09 21:51

     Dawno już nie robiliśmy podsumowania czy to po rundzie czy to po sezonie, ale uważam, że teraz z okazji takiego wydarzenia jakie miało miejsce czyli awansu do klasy okręgowej byłoby nie taktem tego nie zrobić. Po 33 latach istnienia naszego klubu, po lepszych i gorszych latach, gry w wymarzonej dla pierwszych zawodników klasie „A” i „zsyłce” w „B” klasie cały czas nasz klub istniał nie załamywali się zarówno działacze jak i sami piłkarze, choć dawno dawno temu zdarzało nam się ….. jeździć na mecze kim się dało – udało nam się przetrwać i zmobilizować do ciężkiej pracy, po której możemy cieszyć się z tego historycznego sukcesu !!! A wracając do zakończonego sezonu to na samym początku był to przysłowiowy rollecoster. Po trzech bardzo udanych sezonach pierwsze mecze absolutnie nie wskazywały, że znowu włączymy się do gry o awans. O ile od samego początku większość obserwatorów „skazywała” na sukces Dramę jako tą drużynę z największym potencjałem o tyle w pierwszych kolejkach kandydatami do awansu oprócz nich były : Bobrowniki, Chechło i rewelacyjne w tej części Boruszowice - nie my. Choć jako jedynym udało się nam wygrać z Dramą to traciliśmy punkty z Iskrą, Piastem, no i bezpośrednimi rywalami do awansu czyli z Bobrownikami i Przyszłością. I gdy wydawało się wszystkim, że można nas „spisać na straty” zaczęliśmy w końcu grać – nie przegrywając w kolejnych 12 meczach !! dopiero Drama wygrywając z nami przerwała to pasmo – swoją drogą była to ostatnia porażka w tych rozgrywkach do końca sezonu !!! Jednak czując swoją siłę tydzień później rozbiliśmy Bobrowniki i dalej Chechło !!! Powoli też okazywało się, że spokój jaki wykazał trener i zarząd na początku sezonu nie robiąc nerwowych ruchów i bardzo dobrze przepracowany okres przygotowawczy sprawiało, że nasi rywale nie mieli z nami szans. Co najlepiej świadczy, o LKS’ie już na parę kolejek przed końcem mieliśmy zapewniony awans, a należy tu wspomnieć również, że rundę jesienną zakończyliśmy z trzy punktową stratą do Górnika Bobrowniki, którego na koniec sezonu wyprzedziliśmy o 12 punktów!!! Korzystając z okazji w tym miejscu chciałbym także podziękować naszym rywalom ich zawodnikom, trenerom, zarządom, sędziom i całemu OZPN BYTOM za nie tylko ten sezon ale wszystkie lata współpracy. Tego wspaniałego sezonu nie byłoby bez głównych aktorów – czyli zawodników, których zagrało łącznie w różnym wymiarze czasowym 27. Jednak choć jedni więcej jedni mniej o czym powiem bez wszystkich nie byłoby tego awansu i podziękowania należą się WSZYSTKIM. Podsumowując formacjami w bramce „brylował” Sebastian Migus, który przez większość sezonu był „1”, chociaż czasami grał niczym jego bardziej znany „kolega” Chilavert czyli szalenie powodując palpitacje to z drugiej strony te palpitacje powodowały jego udane interwencje jak choćby w wygranym meczu z Dramą gdzie w nie wiadomo jaki sposób obronił strzał gospodarzy na remis nie byłoby tego sukcesu, ale nie tylko on w bramce przyczynił się do tego bo i Paweł Sołoducha, Jacek Wachowiak no i Zbyszek Til dołożyli przysłowiowe pięć groszy do tego wydarzenia i również oni wielokrotnie swoimi paradami dawali cenne zwycięstwa LKS’owi. Linia obrony to głównie Artur Miozga, Krzysiu Foks, Dawid Jasiok, Adrian Wyżgoł, i w pierwszej rundzie Maciek Kozdra, który niestety doznał poważnej kontuzji, a od rundy rewanżowej z kolei Wojtek Piech tworzyli linię defensywną. Każdy z nich charakteryzował się innymi „plusami” jednak jako całość stworzyli najlepszy monolit w obecnych rozgrywkach – gdyż to nasi stracili najmniejszą ilość bramek w obecnych rozgrywkach, a co jeszcze należy podkreślić z dumą, że w rundzie rewanżowej straciliśmy zaledwie 6 bramek !!!!! a nie należy zapomnieć o innym ważnym młodym ogniwie tej linii czyli Kamilu Plucie, który rozegrał 14 meczy w obecnym sezonie!! swój wkład miał również kolejny „młody” czyli Piotrek Gawronowski, który również powinien stopniowo grywać więcej w nadchodzącym sezonie. Po obronie przechodzimy do linii pomocy, gdzie niekwestionowanym liderem był nasz kapitan Dawid Jakubowski, a wokół niego zgromadziła się niezła „śmietanka” czyli Paweł Polański i wiecznie rozgadany Piotrek Bryła, Czarek Wszelaki i dobry duch Wojtek Heflik, rekordzista pod względem występów w obecnych rozgrywkach czyli Robert Wyżgoł. Jak i ci którzy przyszli w drugiej części sezonu i również wiele wnieśli w ten sukces czyli Marcin Mróz i Michał Kocek, no i nie należy zapomnieć o Krzysiu Wolniku, a także tych którzy z kolei grali w pierwszej części sezonu czyli Denis Kozub oraz Dawid Banaś, który stracił drugą część z powodu kontuzji – wszyscy oni sprawili, że w zespole panowała równowaga między defensywą a ofensywą. Jak dobrze policzymy wymienionych było 11 więc konkurencja była olbrzymia, jednakże każdy z nich dawał coś innego drużynie – każdy z nich był potrzebny w swoim czasie i konfiguracji meczowej. Jednakże należy powiedzieć, że każdy z nich wywiązał się wspaniale z powierzonych mu przez trenera zadań !! No i przechodzimy do tych, którzy dają „sól” tej gry czyli bramki, a tu brylował Dawid Miszok czyli nasz najlepszy snajper i w ogóle trzeci w całej klasie „A”, potem kolejna nasza nadzieja czyli drugi strzelec Przemek Wylężek, który zapewne zdobyłby tych bramek więcej gdyby nie kontuzja również z jej powodu nie mógł dokończyć sezonu Martin Skowronek. Dziękujemy również Łukaszowi Rutkowskiemu, który grał w rundzie jesiennej. No i na koniec nasz nestor Artur Ścierski, który mimo wieku walczył jak równy z równym z młodszymi zawodnikami i wiele wnosił swoim doświadczeniem w grę całej drużyny, co należy podkreślić miał po rundzie rewanżowej propozycję transferu jednakże zablokował go: trener i prezes kwotą „odstępnego” no i sam Artur, który wolał pozostać jeszcze u nas niż przejść do ………… oldboy – cóż muszą jeszcze oni na niego poczekać (z nieoficjalnych informacji co najmniej rok na tego cennego zawodnika winkwink). O ile wszyscy zachwycaliśmy się zawodnikami, o tyle ich sukcesu nie byłoby bez sztabu trenerskiego z Sebastianem Żakiem na czele – to dzięki jego pomysłowi na grę i nie zrażaniu się początkowym niepowodzeniem, a jednocześnie zarażeniem swoim entuzjazmem graczy osiągnęliśmy sukces. Myślę, że jest to również jego osobisty sukces. Po paru sezonach w Górniku Bobrowniki i paru podejściach, u nas udało mu się stworzyć team, który w drugim roku jego pracy u nas dał mu ten radosny dzień, należy. O ile bez Sebastiana i samych zawodników nie byłoby awansu, o tyle na zakończenie należy wspomnieć o wiele, wielu innych "cichych bohaterach", którzy swoją ciężką pracą sprawili że lada chwila będziemy walczyć w okręgówce wśród nich wymienię tylko Prezesa Jurka Staronia i cały zarząd, Anię Foks i jej „zespołu czarownic”, Tomka Bogackiego „wspomagającego” trenera,   Rafała Wylężka i wszystkich pomagających mu w pracy wokół boiska ( i nie tylko), gospodynię i wielu wielu innych, którzy „imiennie” i "bez" pomagali nam różnorako: materialnie, pracą, bądź w inny sposób w osiągnięciu wymarzonego celu – dziękujemy !! DZIĘKUJEMY również naszym sympatykom, którzy tak licznie i wiernie wspomagali nas zarówno w Żyglinie i na wyjazdach w osiągnięciu dobrych wyników. Proszę aby Ci których nawet z powodu braku miejsca nie wymieniłem nie obrażali się bo Dziękując – PROSIMY o dalsze wspomożenie w nowym sezonie, który będzie jeszcze większym wyzwaniem dla naszego klubu i osób w nim skupionych.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [516]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Najbliższe spotkanie

LKS ŻYGLIN   Jedność Przyszowice
2024-04-20, 15:30:00


Statystyki przedmeczowe »

Ostatnie spotkanie

Ruch Kozłów 4:1 LKS ŻYGLIN
2024-04-13, 15:30:00
    relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 21
Ruch Kozłów 4:1 LKS ŻYGLIN
Orzeł Nakło Śl. 1:2 Czarni Pyskowice
Odra Miasteczko Śl. 3:1 Concordia Knurów
Sośnica Gliwice 0:4 Silesia Miechowice
Sparta Zabrze 1:3 Tempo Paniówki
Czarni Sucha G. 2:1 Olimpia Boruszowice
Jedność Przyszowice 0:2 ŁTS Łabędy
Burza Borowa W. 1:0 Start Sierakowice

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 22
LKS ŻYGLIN - Jedność Przyszowice
Start Sierakowice - Orzeł Nakło Śl.
Czarni Pyskowice - Ruch Kozłów
ŁTS Łabędy - Czarni Sucha G.
Olimpia Boruszowice - Sparta Zabrze
Tempo Paniówki - Sośnica Gliwice
Silesia Miechowice - Odra Miasteczko Śl.
Concordia Knurów - Burza Borowa W.